Współczesny rynek pracy nie pozostawia złudzeń: to nie pracownicy zabiegają dziś o pracodawcę, ale pracodawca o pracownika. Kandydaci są coraz bardziej wymagający, a konkurencja o najlepsze talenty nigdy nie była tak zażarta. W tej rzeczywistości organizacje muszą sięgać po nieszablonowe środki, by zbudować unikalną markę pracodawcy. Jednym z najskuteczniejszych – i jednocześnie najbardziej niedocenianych – narzędzi employer brandingowych są wydarzenia firmowe.
Dobrze zaprojektowany event nie jest już tylko „odskocznią” od codziennej pracy. Może być strategią, pokazem wartości firmy, żywą wizytówką organizacyjnej kultury i atmosfery, jaką firma proponuje swoim obecnym i przyszłym pracownikom.
Event firmowy jako doświadczenie marki
Employer branding oparty na wydarzeniach to budowanie doświadczenia – czegoś, co kandydaci mogą poczuć, zapamiętać, z czym mogą się utożsamić. Sama oferta zatrudnienia to za mało. Talenty, szczególnie te z pokolenia Y i Z, szukają „czegoś więcej”: wartości, misji, otwartości, atmosfery, która pozwala się rozwijać, być sobą, współpracować.
Eventy są przestrzenią, gdzie można te wartości realnie pokazać. Kandydat nie tylko słyszy o inkluzywnej kulturze – on ją widzi. Nie tylko czyta o zespołowej atmosferze – on ją przeżywa, będąc częścią wydarzenia, nawet jako obserwator. Właśnie dlatego wydarzenia, które są przemyślane, spójne z marką i zorientowane na doświadczenie, działają znacznie skuteczniej niż dziesiątki postów na LinkedIn.
Od piłkarzyków do strategii – jak nie zmarnować potencjału eventu?
Wiele firm nadal traktuje event jako element z działu „miło, ale niekonieczne”. Spotkania firmowe często ograniczają się do świątecznego cateringu lub wspólnego wyjścia do escape roomu. Nie chodzi o to, że te formy są złe – chodzi o brak strategii. Wydarzenie, które ma działać employer brandingowo, powinno mieć:
- jasno zdefiniowany cel (np. przyciągnięcie młodych specjalistów IT, promocja wartości DEI, pokazanie transparentnej ścieżki rozwoju),
- spójną narrację z komunikacją marki,
- otwartość na zewnętrznych uczestników (np. potencjalnych kandydatów, studentów, partnerów),
- emocjonalny komponent – coś, co zostaje w pamięci.
To nie musi być ogromna konferencja w hotelu z widokiem na morze. To może być lokalny hackathon, spotkanie przy kawie, warsztat z inspirującym mentorem. Kluczowa jest jakość interakcji i autentyczność przekazu.
Co działa najlepiej? Przykłady wydarzeń, które budują markę pracodawcy
W zależności od branży i profilu kandydatów warto postawić na różne formaty. Dla firm technologicznych świetnie sprawdzają się maratony programistyczne, prelekcje tematyczne, „dni otwarte” z możliwością obejrzenia biura i porozmawiania z zespołem. W sektorze kreatywnym – konkursy, sesje portfolio, burze mózgów z udziałem gości z zewnątrz.
Nie bez znaczenia jest również storytelling wokół samego wydarzenia – jak firma opowiada o tym, co się działo, jakie były reakcje, co z tego wyniknęło. Dobrze zaplanowana komunikacja „przed, w trakcie i po” wydarzeniu zwiększa jego zasięg i trwałość wpływu.
W tym kontekście warto zapoznać się z przykładem działań opisywanych w tym materiale: https://tvs.pl/informacje/marka-pracodawcy-zaczyna-sie-na-evencie/ – gdzie pokazano, jak ważne jest strategiczne podejście do organizacji wydarzeń i ich wpływ na odbiór marki przez pracowników oraz kandydatów.
Employer branding od środka – jak angażować obecnych pracowników?
Często zapomina się, że najważniejszymi ambasadorami marki pracodawcy są… aktualni członkowie zespołu. To ich zaangażowanie, autentyczna radość z udziału w wydarzeniach firmowych i chęć dzielenia się tymi doświadczeniami buduje organiczny zasięg i zaufanie.
Dlatego tak ważne jest, aby pracownicy nie byli tylko „uczestnikami” eventów, ale współtwórcami. Dajmy im przestrzeń do wypowiedzi, zaprezentowania się, włączenia się w organizację. To buduje nie tylko ich motywację, ale też wiarygodność przekazu na zewnątrz.
Jak mierzyć skuteczność wydarzenia jako narzędzia employer brandingowego?
To pytanie pojawia się często – i słusznie. Dobrze zaplanowany event nie powinien być inwestycją bez pokrycia. Choć nie wszystko da się przeliczyć na liczby, istnieją konkretne wskaźniki, które mogą posłużyć do oceny jego skuteczności:
- liczba nowych aplikacji po wydarzeniu,
- wzrost zaangażowania w social media,
- liczba udostępnień i relacji pracowników,
- ankiety satysfakcji wśród uczestników,
- obserwacje jakościowe (np. zainteresowanie ofertą pracy podczas wydarzenia).
Zbieranie tych danych pozwala na udoskonalanie kolejnych edycji i lepsze targetowanie treści.
Podsumowanie: wydarzenia jako przyszłość employer brandingu
Wydarzenia firmowe nie są już dodatkiem – stają się fundamentem skutecznego employer brandingu. Są autentyczne, angażujące, emocjonalne. Pokazują nie tylko co firma mówi, ale jaka naprawdę jest. W dobie, gdy kandydaci potrafią „prześwietlić” markę w kilka minut, warto zadbać o to, by wydarzenia mówiły o nas to, co chcemy, aby usłyszano.
Bo nic nie buduje marki tak skutecznie, jak dobrze zaprojektowane doświadczenie.
Artykuł sponsorowany.